Fucha-Ceny |
Autor |
Wiadomość |
AREKELEKTRYK [Usunięty]
|
Wysłany: 05-03-09, 11:17 Fucha-Ceny
|
|
|
W natłoku zmian pogubiłem się już ile i za co powinien zapłacić klient zlecający fuszkę. Co raz słyszę ,że ktoś zaniża ceny. Może ten temat pomoże nam wszystkim jakoś się w tym połapać na bierząco. Proszę o w miarę szczegułowy opis wykonywanych czynności, termin wykonania(od zlecenia do odbioru) i miejscowość (różnorodność cen w całej Polsce). Napewno pomożemy sobie w ten sposób wszyscy. |
|
|
|
 |
Lucius [Usunięty]
|
Wysłany: 05-03-09, 12:03
|
|
|
Heheh... Jakiś żart rozumiem ?? |
|
|
|
 |
AREKELEKTRYK [Usunięty]
|
Wysłany: 05-03-09, 12:06
|
|
|
Lucius napisał/a: | Heheh... Jakiś żart rozumiem ?? |
a czemu tak myślisz? to samo życie |
|
|
|
 |
Lucius [Usunięty]
|
Wysłany: 05-03-09, 12:48
|
|
|
No bo chyba forum publiczne nie jest miejscem gdzie taka dyskusja ma sens... Spotykają się tu odmiennie różne rzeczywistości: elektrycy-fachowcy, elektrycy-partacze, murarze-elektrycy, kafelkarze-elektrycy, studenci, klienci, inni...
Obawiam się, że trudno będzie dojść do jakiegoś konsensusu, choćby dla tego, że interesy każdej z grup są inne: fachowiec, chciałby uczciwie zarobić (on płaci podatki), partacze i inni chcę mieć robotę (a że nie płacą podatków) to zaniżają ceny... Klient - co oczywiste - chce mieć możliwie jak najtaniej...
Obawiam się po prostu, że o ile w ogóle padną tutaj jakieś ceny to będą one bardziej manipulowane, niż rzeczywiste...
Poza tym jest jeszcze kwestia pisania - strasznie tego dużo, aż się zwyczajnie nie chce... Więc może było by łatwiej gdyby Kolego zawęził obszar i podał konkrety z przykładem z własnego doświadczenia ?? |
|
|
|
 |
scat
Aktywny uczestnik forum

Pomógł: 117 razy Dołączył: 26 Lut 2009 Posty: 1424 Skąd: Polska
|
Wysłany: 05-03-09, 23:12
|
|
|
mała fuszka 1 zł
duża fuszka 2 zł
wielka fucha 5 zł
tylko co to jest ta fucha (fuszka) |
|
|
|
 |
AREKELEKTRYK [Usunięty]
|
Wysłany: 06-03-09, 06:44
|
|
|
a więc pozostaje |
|
|
|
 |
pulsar
Uczestnik forum

Pomógł: 2 razy Wiek: 57 Dołączył: 19 Gru 2007 Posty: 31 Skąd: stąd
|
Wysłany: 06-03-09, 12:38
|
|
|
Podstawowa gaża elektryka za fuchę to flaszka albo na flaszkę i zależnie od skomplikowania, ilości roboty albo widzimisię wielokrotność tej flaszki |
|
|
|
 |
januszcm
Uczestnik forum

Pomógł: 32 razy Dołączył: 18 Paź 2007 Posty: 363 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 06-03-09, 16:13
|
|
|
pulsar napisał/a: | Podstawowa gaża elektryka za fuchę to flaszka albo na flaszkę i zależnie od skomplikowania, ilości roboty albo widzimisię wielokrotność tej flaszki |
tylko ze "flaszka" flaszce nie równa w sumie za flaszkę to moge robić fuchy np Dom Perignon Rosé 1996 i możemy zacząć rozmawiać od tego poziomu |
_________________ niech krawiec szyje ubrania,
a szewc naprawia buty,
poeta zaś pisze wiersze,
dentysta rwie ząb zepsuty |
|
|
|
 |
Janda
Uczestnik forum Janda

Pomógł: 13 razy Wiek: 62 Dołączył: 18 Lip 2008 Posty: 244 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 06-03-09, 21:35
|
|
|
Cytat: | Podstawowa gaża elektryka za fuchę to flaszka albo na flaszkę |
Kiedyś rzeczywiście tak było. Pamiętam czasy, jak ktoś przynosił do pracy popsute urządzenie. Elektryk naprawiał to w godzinach pracy za które płacił pracodawca, ewentualną część miał z zakładu, więc kasował flaszkę albo dwie, bo nic go to nie kosztowało. Dziś się tak nie da. |
_________________ Janda |
|
|
|
 |
scat
Aktywny uczestnik forum

Pomógł: 117 razy Dołączył: 26 Lut 2009 Posty: 1424 Skąd: Polska
|
Wysłany: 07-03-09, 16:22
|
|
|
pulsar napisał/a: | Podstawowa gaża elektryka za fuchę to flaszka albo na flaszkę i zależnie od skomplikowania, ilości roboty albo widzimisię wielokrotność tej flaszki |
puźniej uzależnienie i w konsekwencji alkoholizm |
|
|
|
 |
irekub
Aktywny uczestnik forum

Pomógł: 105 razy Wiek: 50 Dołączył: 22 Wrz 2006 Posty: 1121 Skąd: Wadowice
|
Wysłany: 18-03-09, 13:21
|
|
|
scat napisał/a: | pulsar napisał/a:
Podstawowa gaża elektryka za fuchę to flaszka albo na flaszkę i zależnie od skomplikowania, ilości roboty albo widzimisię wielokrotność tej flaszki
później uzależnienie i w konsekwencji alkoholizm |
E tam od razu uzależnienie!
Ja takie dowody wdzięczności to noszę znajomym na imieniny. Ale chyba nie grzeszę?Nie wiem co oni z tym robią? Niosą dalej..........? |
_________________ "A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają.” " M.Rej |
|
|
|
 |
AREKELEKTRYK [Usunięty]
|
Wysłany: 25-03-09, 08:39
|
|
|
Widzę (po ilości odwiedzin tego tematu) ,że temat jest dosyć interesujący ,więc proszę o posty ale tylko na temat ,a nie o alkoholiżmie(jak ktoś ma problemy to polecam najbliższą poradnię AA).Dowcipnisiom polecam temat związany z humorem. |
|
|
|
 |
irekub
Aktywny uczestnik forum

Pomógł: 105 razy Wiek: 50 Dołączył: 22 Wrz 2006 Posty: 1121 Skąd: Wadowice
|
Wysłany: 25-03-09, 11:54
|
|
|
AREKELEKTRYK napisał/a: | W natłoku zmian pogubiłem się już ile i za co powinien zapłacić klient zlecający fuszkę |
Ile uzgodnisz/wytargujesz, to Twoje.Unia Europejska,wolny rynek i takie tam......... |
_________________ "A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają.” " M.Rej |
|
|
|
 |
januszcm
Uczestnik forum

Pomógł: 32 razy Dołączył: 18 Paź 2007 Posty: 363 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 25-03-09, 18:32
|
|
|
tak samo jak nie ma co porównywac roboty elektryków, bo za tą samą robotę ceny są tak różne że czasem różnica pomiędzy najtańszym a najdroższym wynosi kilkakrotność tej najniższej. Zobaczcie jak wygląda wycena choćby popularnych ostanim czasem pomiarów, są "fachowcy" co za komplet pomiarów mieszkania są w stanie zaproponować np 4pln ryczałtem.
Ceny za roboczogodzinę powinny być liczone według choćby KNR-ów .... |
_________________ niech krawiec szyje ubrania,
a szewc naprawia buty,
poeta zaś pisze wiersze,
dentysta rwie ząb zepsuty |
|
|
|
 |
Grago
Uczestnik forum staford

Pomógł: 7 razy Dołączył: 14 Mar 2009 Posty: 88 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 25-03-09, 22:09
|
|
|
Panowie!!!
O czym Wy piszecie? Fucha? . To po to otwieramy firmy, po to płacimy podatki lub nie, żeby doradzać "fuch-menom" ile jeszcze można wziąć, aby klient nie zatrudnił elektryka? Jak kolego AREKELEKTRYK jesteś na pensyjce to tam siedź i nie rób fuch bo to nieetyczne !!! Jak koledze nie wystarcza pensyjka to zapraszam do otwarcia firmy, zobaczy kolega jak fajnie wygryza się instalacje po fuszerkach i dowie się ile trzeba skasowaś, aby się opłacało być ELEKTRYKIEM
Pozdrawiam Wszystkich ELEKTRYKÓW i mam nadzieję, że ten kijek rozgrzebie trochę mrowisko (cztaj rozgrzeje forum) .
Krzysztof |
_________________ "natura ludzka pozostaje zawsze co do swych pierwiastków i działań taka sama. Te same motywy wywołują zawsze te same czyny, te same skutki wynikają z tych samych przyczyn..."
David Hume |
|
|
|
 |
|